Jak przygoda, to tylko w Warszawie – Szkoła Podstawowa w Lubaszowej zwiedza stolicę
21 kwietnia 2022Dzień 6 kwietnia 2022 roku dla większości uczniów Szkoły Podstawowej w Lubaszowej rozpoczął się bardzo wcześnie, bo już po godzinie 3.00 pierwsi z nich pojawili się na miejscu zbiórki, skąd mieli wyruszyć na trzydniową wycieczkę do stolicy naszego kraju. Punktualnie o 3.15 pojawia się autokar, pakujemy bagaże, szybkie pożegnania z rodzicami i ruszamy na podbój Warszawy.
Podróż mija nam spokojnie. Dzięki zabiegom pana kierowcy i pilota szczęśliwie omijamy wszystkie korki i punktualnie meldujemy się w stolicy. Warszawa wita nas lekkim deszczem, ale nie przeszkadza nam to w realizacji planu naszej wycieczki. Przy Starych Powązkach spotykamy się z panią przewodnik, która będzie nam towarzyszyła przez najbliższe trzy dni. Spacer po nekropolii wyznaczały nam miejsca pochówku znanych i zasłużonych Polaków – poetów, aktorów, piosenkarzy i polityków. Następnie udaliśmy się na Cmentarz Wojskowy na Powązkach, tam zatrzymaliśmy się przy Kwaterze Harcerskiego Batalionu Armii Krajowej „Zośka”, oddaliśmy hołd wszystkim poległym za ojczyznę. Nie mogliśmy zapomnieć o Rudym, Alku i Zośce, bohaterach znanych nam z kart powieści Aleksandra Kamińskiego ani o Krzysztofie Kamilu Baczyńskim, który spoczywa nieopodal swoich szkolnych kolegów. Wyrazem naszej pamięci była chwila modlitwy, zadumy i zapalone znicze. Z Powązek wyruszyliśmy w kierunku Muzeum Powstania Warszawskiego, które zwiedzili uczniowie klasy siódmej i ósmej. Na chwilę mogli przenieść się do czasów okupowanej Warszawy, chodzić po granitowym bruku wśród gruzów zniszczonego miasta, obejrzeć nie tylko broń, ale też rzeczy osobiste powstańców, dokumenty, listy oraz filmy ukazujące krwawe i heroiczne zmagania z niemieckim okupantem. Spod Muzeum wyruszyliśmy w stronę Placu Józefa Piłsudskiego. Naszym głównym celem był Grób Nieznanego Żołnierza. Wysłuchaliśmy historii miejsca, podziwialiśmy wartę honorową Pułku Reprezentacyjnego Wojska Polskiego, a wśród napisów upamiętniających pola bitew odnaleźliśmy ten upamiętniający bitwę pod Łowczówkiem. Ostatnim celem pierwszego dnia naszej warszawskiej przygody był Wilanów, a dokładnie Pałac Króla Jana III Sobieskiego. Zwiedziliśmy przepiękne ogrody, które, ze względu na porę roku, pozostawiły w nas lekki niedosyt. Ale już we wnętrzu pałacu o niedosycie nie mogło być mowy. Wnętrza oszołomiły nas swoim barokowym przepychem i blaskiem. Duże wrażenie robią liczne dzieła sztuki, jak i przedmioty codziennego użytku, które same w sobie są arcydziełami. Z Wilanowa wyruszyliśmy do hotelu. Zmęczenie, po tak intensywnym i wyjątkowo długim dniu, wszystkim dawało się we znaki. Po zakwaterowaniu i posiłku udaliśmy się na zasłużony odpoczynek.
Dzień drugi – pobudka, pyszne śniadanie i wyruszamy. Dziś przy słonecznej pogodzie zaczynamy od Łazienek Królewskich. Już na początku spaceru zachwyt, nie tylko męskiej części wycieczki, wzbudził przepiękny czarny Cadillac 335D Józefa Piłsudskiego. Kolejne przystanki to pomniki – Fryderyka Chopina i Henryka Sienkiewicza oraz najważniejsze budynki czyli Teatr Królewski i Stara Oranżeria, Biały Dom, oczywiście Pałac na Wyspie, sprzed którego podziwialiśmy również Amfiteatr, następnie Podchorążówka, czyli dawna Szkoła Podchorążych Piechoty i popiersie Piotra Wysockiego, bohatera powstania listopadowego. Sielski spacer po Łazienkach kończymy przy pięknym Pałacu Myślewickim. Nie można również zapomnieć o licznych wiewiórkach, które nam towarzyszyły, wzbudzając radość i zainteresowanie zwłaszcza u najmłodszych wycieczkowiczów. Kolejny punkt wycieczki to Stare Miasto. Nasze kroki wiodą w kierunku Placu Zamkowego i już z daleka dostrzegamy Kolumnę Zygmunta, następnie naszym oczom ukazuje się Zamek Królewski, który za chwilę odwiedzimy. Jeszcze spacer ulicą Świętojańską w stronę Rynku, tam oczywiście Pomnik Syreny i … najprawdziwszy kataryniarz, który umilał czas muzyką i śpiewem. Pora na Zamek Królewski. Przemierzaliśmy kolejne sale, podziwialiśmy dzieła Jana Matejki, komnaty królewskie i te związane z władzami II Rzeczypospolitej. Z Zamku wyruszyliśmy w kierunku Centrum Nauki Kopernik. Niektórym zmęczenie już dawało o sobie znać, jednak teraz wstąpiły w nich nowe siły i dali się wciągnąć w wir nauki. Po dotychczasowym zwiedzaniu, nastąpiła miła odmiana, w końcu można dotykać, sprawdzać i próbować ile dusza zapragnie, a okazało się, że im młodsze dusze, tym bardziej spragnione. Czas w Centrum minął szybko, po nim wyruszyliśmy do hotelu, na, a jakżeby inaczej, zasłużony odpoczynek.
Dzień trzeci i ostatni rozpoczynamy od Pałacu Kultury i Nauki. Wjeżdżamy na trzydzieste piętro i raczymy się wspaniałą panoramą Warszawy. Następnie wracamy na Starówkę i kontynuujemy nasz spacer malowniczymi uliczkami Starego Miasta, podziwiamy pozostałości murów miejskich, odwiedzamy między innymi Pomnik Małego Powstańca. Trochę zmęczeni udajemy się na obiad, bo przed nami jeszcze ostatni punkt wycieczki – Stadion PGE Narodowy. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że wielu zagorzałych kibiców właśnie na to czekało. Stadion podziwialiśmy już z zewnątrz kilka razy w ciągu wycieczki. Teraz mogliśmy usiąść w fotelach dla rezerwowych, przeszliśmy korytarzami, które przemierzają piłkarze i z perspektywy zawodników mogliśmy poczuć ogrom stadionu. Nie zabrakło wizyty w szatni, miejscach odnowy biologicznej, sali konferencyjnej, a zakończyliśmy spojrzeniem na stadion z tarasu widokowego. Pozostał już tylko krótki spacer do autobusu i wyjazd w drogę powrotną. A Warszawa jak przywitała nas deszczem, tak nas i pożegnała. Przez chwilę jednak mogliśmy podziwiać wspaniała tęczę, więc mamy nadzieję, że to nie było słowo „żegnajcie”, a jedynie „do zobaczenia”, bo mamy świadomość, że całej stolicy jeszcze nie odkryliśmy.
Te trzy intensywne dni pozwoliły wielu zobaczyć miejsca, które do tej pory znali tylko z kart podręczników lub telewizji. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie program Ministerstwa Edukacji i Nauki „Poznaj Polskę”, z którego udało się uzyskać dofinansowanie naszej wycieczki. Dziękujemy pani dyrektor Barbarze Duszy za zgłoszenie naszej szkoły do udziału w programie oraz organizację wycieczki. Nasze podziękowania kierujemy również w stronę Biura Turystycznego „Young Traveller” pana Bogusława Kędziora za wspaniałą koordynację, bardzo ciekawy plan i bezpieczną podróż.
Historia ożyła, stała się bliższa i mamy nadzieję, że dzięki temu pozostanie w pamięci. Mówi się, że podróże kształcą i trudno się z tym nie zgodzić, ale w naszej pamięci, oprócz wiedzy, zostają też emocje, których mamy nadzieję, że naszym wycieczkowiczom, przy tak różnorodnym programie, nie zabrakło.
Katarzyna Majcher